Olsztyńskim radnym chyba odbiło. Po wprowadzeniu zakazu picia alkoholu na plaży miejskiej teraz wprowadzają zakaz palenia tytoniu i papierosów elektronicznych. Zakaz obejmuje nie tylko centrum rekreacyjne Ukiel, ale także przystanki MPK, park centralny, park Kusocińskiego, podzamcze, park Jakubowo.

Nikt oczywiście nie pochwala palenia, ale jakieś swobody człowiek powinien mieć zwłaszcza, gdy truje się na własne życzenie. W obiektach zamkniętych zakaz jest zrozumiały, ale na powietrzu już nie. Warszawa wprowadziła zakaz picia piwa na bulwarach nadwiślańskich, co ostatnio zakwestionował sąd uznając, że jest on niezgodny z prawem. Miejmy nadzieję, że ktoś w Olsztynie się opamięta i obali wprowadzone zakazy przed sądem.

Bo co mają powiedzieć np. restauratorzy, którzy prowadzą swój biznes w parku podzamcze lub nad jeziorem Ukiel? Jak mają wytłumaczyć np. zagranicznym turystom, że nawet na zewnątrz lokalu nie wolno pyknąć elektronicznego dymka…? Przecież to nonsens! /kel/