Dzisiejsza Gazeta Wyborcza publikuje obszerny wywiad z Tomaszem Sikorą, byłym dziennikarzem publicznego Radia Wrocław, który mówi o tym jak politycy PiS wpływali na program rozgłośni. Dziennikarz podaje także przykłady z kraju, m.in. z rozgłośni olsztyńskiej, o tym jak tworzono tu program radiowy:

“W Olsztynie – jak opowiadali mi tamtejsi dziennikarze – funkcjonował reporter oddelegowany tylko do obsługi działań wojewody. Wyruszał rano do urzędu, siedział w sekretariacie i czekał w gotowości. A to, gdzie jechał pisowski wojewoda, co robił, komu uścisnął dłoń, było niemal od razu na antenie. To standardy jak z filmów Barei.”

Radio Olsztyn ma od niedawna likwidatora (Artur Lewandowski), który jest jednocześnie głównym administratorem i redaktorem naczelnym stacji. W niedawnej wypowiedzi dla olsztyńskiej Gazety Wyborczej, Lewandowski zapowiedział zmiany w Radiu Olsztyn, które będą – jak się wyraził – kosmetyczne.

Czyli co, reporter pod drzwiami kolegi wojewody zostaje…?

osa