Boczniaki są super 😉 uwielbiam je!
wzorem naszych prababć i babć postanowiłam zasypać je solą: – bo kiedyś właśnie tak przechowywało się grzyby ( oprócz suszenia ); w wyparzonym kamionkowym garnku układa się obficie przesypując solą następnie przykrywa talerzykiem i dociska kamieniem – pod obciążeniem już po paru godzinach z grzybów i soli wytwarza się płynna solanka – takie grzyby możemy przechowywać całą zimę – warunkiem jest zimna piwnica lub lodówka;)
przed użyciem grzyby musimy kilka razy wypłukać je w zimnej wodzie aby pozbyć się nadmiaru soli lub namoczyć w wodzie jak śledzie kilkakrotnie wymieniając wodę;
takie grzyby są  idealnym dodatkiem do kanapek, sałatek czy marynat;
oto moja propozycja:
boczniaki z solanki marynowane w olejach i soku jabłkowym
 potrzebujesz:
– ok 0,5 kg opłukanych boczniaków z solanki
– 4 cebulki pokrojone w piórka (przygotowałem je dzień wcześniej aby zmiękły w oliwie i w przyprawach)
+ przyprawy  po łyżeczce: ziarna czarnego pieprzu i ziela angielskiego, 3 liście laurowe, pół łyżeczki płatków chili
– jabłko pokrojone w cieniutkie plasterki
– 3 ząbki czosnku pokrojone w płatki
– 3,4 ogórki kiszone pokrojone
– woda z ogórków kiszonych opcjonalnie
– ok 200 ml soku jabłkowego
– 3.4 łyżki octu jabłkowego
– oliwa z oliwek + olej lniany opcjonalnie
– 4 liście laurowe
wykonanie:
wszystkie składniki łączymy i mieszamy, dociskamy np talerzykiem – najlepiej zostawić je na noc w lodówce –  aby przechować je dłużej radzę przełożyć do słoika i zalać wierzch oliwą – pycha!