Gdyby to nie była prawda można byłoby pomyśleć, że to happening jakiegoś popularnego kabaretu, np. odprysk “Ucha prezesa”. Na zdjęciu, będącym zrzutem ekranowym lokalnej telewizji narodowej, prezentujemy kolejkę polityków i innych działaczy do biskupa Józefa Górzyńskiego obchodzącego właśnie imieniny.
Biskup zaprosił listownie na mszę, a później na swoje spotkanie imieninowe. Jak widać na zdjęciu (a jeszcze więcej widać na filmie) kolejka lizusów nie miała końca. Są w niej posłowie różnych opcji, dyrektorzy, działacze, marszałek, wojewoda, a nawet prezydent Olsztyna. Wszyscy niosą kwiaty lub wory z prezentami.
Patrząc na to zdjęcie można byłoby pomyśleć, że obecność na imieninach była obowiązkowa. Nic z tego, kolejka lizusów pojawiła się tam dobrowolnie licząc zapewne, że cmoknięcie w pierścień przyniesie kiedyś korzyści polityczne.
Zobaczymy, he, he…