Jeśli nie sprawdzi się reguła Cheopsa, która mówi, że jeszcze niczego nie zbudowano zgodnie z planem i budżetem, to Olsztyn może mieć w 2020 r. kolej średnicową pomiędzy Gutkowem, a dworcem Olsztyn Główny. Kolejarze szukają wykonawcy na modernizację 6 km torów do Gutkowa i budowę kilku przystanków. W tej chwili trwają prace przy budowie przystanku w okolicach ul. 1 Maja. Na Dajtkach perony już są gotowe, powstały przy okazji remontu torów do Działdowa.
Modernizacja linii Olsztyn – Gutkowo ma polegać na wymianie torów, uzupełnieniu tłucznia, przebudowie odwodnienia, remoncie przejazdów kolejowo – drogowych i budowie nowych przystanków w Redykajnach (jeden peron) i w okolicach wiaduktu przy ul. Bałtyckiej (dwa perony z mijanką). Po remoncie torów pociągi będą mogły poruszać się z prędkością do 100 km. Problem tylko jest taki, że kolej ma na na tę inwestycję nieco ponad 55 mln zł, a z otwartych niedawno czterech ofert wynika, że wartość prac zdaniem potencjalnych wykonawców wynosi od 81 do 132 mln zł.
Kolejarzom brakuje kasy, ale liczą, że inwestycja dojdzie do skutku. Może uda się z wykonawcami osiągnąć kompromis np. poprzez zmianę zakresu robót. Jeśli tak, to prace na linii średnicowej ruszyłyby w drugiej połowie 2019r. a zakończone byłyby w 2020 r. O ile, oczywiście, nie przeszkodzi inwestorom reguła Cheopsa… /Kel/