Garri Kasparow. Fot. Newsbar.pl

W campusowej debacie Garri Kasparow, arcymistrz szachowy i współtwórca demokratycznej opozycji w Rosji, opowiadał o współczesnej Rosji, o początkach reżimu Władimira Putina i wywołanej przez niego wojnie w Ukrainie. Kasparow opowiadał np., jak już na początku lat 2000 ostrzegał głośno, kim jest Władimir Putin i jakim może być zagrożeniem.

– A przecież jedyne co robiłem, to po prostu słuchałem tego co mówi i z kim się spotyka – opowiadał Kasparow. – Putin przez lata budował swoją maszynę militarną otwarcie, przed oczami całego Zachodu. Już dawno mówił, że NATO powinno wrócić do swoich granic z 1997 r.  a największą historyczną porażką była likwidacja ZSRR. Kiedy Putin spotykał się na Łubiance ze swoimi kolegami z KGB, stwierdził, że nie ma czegoś takiego jak “były KGB-ista”, wtedy zrozumiałem, że mamy problem.

-Przez wszystkie lata panowania Putin budował swoją machinę wojenną na oczach całego świata, nie chował się z tym, od zajęcia Krymu wręcz otwarcie mówił o planach zniszczenia suwerennego państwa ukraińskiego. Jego propaganda mówiła o tym 24 godziny na dobę. Nikt się temu nie przeciwstawił.

-Zrobiłem co mogłem, żeby ostrzec polityków zachodnich. Mówili mi wtedy [w połowie lat 2000.], że jestem szachistą, że widzę grę w białych i czarnych barwach, a przecież polityka jest szara – odparł.

-Byłem pilnym uczniem historii. Z podręczników wiemy, że dyktatorzy zawsze kłamią, ale też potrafią uprzedzić o swoich planach, tak było w przypadku Hitlera i jego “Mein Kampf”. Putin też ogłaszał, co chce zrobić, a jednak Zachód wciąż dawał mu kredyt zaufania. Pamiętam spotkanie Obamy z Miedwiediewem – marionetką Putina – i nieoficjalne nagranie, na którym prezydent USA powiedział, że podczas drugiej kadencji będzie w stosunku do Rosji elastyczny. Kiedy w Syrii użyto broni chemicznej i kiedy trwały tam bombardowania, był elastyczny, kiedy anektowano Krym, był elastyczny. Powiedzmy sobie jasno: kiedy dyktatorzy słyszą o elastyczności, myślą: możemy robić, co chcemy.

Zachód nie reagował na jawne przygotowywanie się Rosji do ofensywy w Ukrainie. Putin wiedział, że tak będzie, utwierdzić go miały w tym trzykrotne rozmowy z Joe Bidenem (dwukrotnie rozmawiali online) oraz wycofanie się Amerykanów z Afganistanu. – Putin wyczuł, że Zachód jest słaby i go nie powstrzyma, ale nie było jeszcze takiego dyktatora, który by oszacował wolę walki obywateli o wolność państw, które najeżdża – dodał Kasparow.

Jak zwykle padło wiele pytań z sali: czy pozostali jeszcze jacykolwiek dobrzy Rosjanie? Czy należy nałożyć na wszystkich Rosjan zakaz wjazdu do państw Europy Zachodniej? I co mogą zrobić ci Rosjanie, którzy mieszkają za granicą?

– Jeśli chodzę o wizy, to proponuję, żeby każda osoba z Rosji, która stara się o wizę europejskiego państwa albo jakikolwiek europejski dokument, podpisywał deklarację, w której oświadczałaby, że inwazja na Ukrainę była aktem kryminalnym i że w pełni popierają suwerenności Ukrainy – mówił Kasparow.

Zdaniem rosyjskiego polityka, sankcje nałożone na Rosję nie mogą być zniesione, dopóki nie zostaną spełnione konkretne warunki: wycofanie rosyjskich żołnierzy z terytorium Ukrainy, zbrodniarze wojenni przed sądem, reparacje dla Ukraińców, oparte o obliczenia międzynarodowej grupy specjalistów.

Niemcy podczas II wojny światowej popierali Hitlera, a jednak zdołali przejść społeczną transformację, choć nie była ona bezbolesna. – Wielu Rosjan popiera dziś działania wojenne na Ukrainie, jest też wielu ludzi, którym jest wszystko jedno, i mała grupa tych, która przeciwstawia się wojnie. Ten antywojenny ruch nie jest jeszcze słaby, bo nie jest gotowy na walkę z silnym reżimem. Rosjanie zareagują dopiero, gdy reżim Putina upadnie.  Nie spodziewam się żadnych zmian w Rosji, dopóki armia Putina nie poniesie klęski w Ukrainie – stwierdził Kasparow.

W Casablance w 1943 roku – Roosevelt i Churchill podjęli decyzję o bezwarunkowej kapitulacji Niemiec i Japonii, bez żadnych negocjacji. W obecnym konflikcie Zachód takiej decyzji nie przyjął, opiera się raczej na półśrodkach, na sankcjach, które nie działają.  Narracja “nie przetrwamy bez rosyjskiego gazu” była w Europie wszechobecna. Przez 16 lat mówiła o tym Angela Merkel. Wiedzieliśmy, że zasoby i ropa są bronią Putina, ale nic w tym kierunku nie zrobiliśmy i teraz Ukraina płaci krwią za błędy Zachodu.

– Trzeba technologicznie zepchnąć Rosję do epoki kamienia łupanego, musimy mieć pewność, że nie mają dostępu do komponentów niezbędnych do produkcji broni. Trzeba uniemożliwić jakikolwiek import do Rosji.

– To jest nasza wspólna wojna. Ukraina robi dziś to, do czego NATO zostało powołane: broni Europy przed najazdem barbarzyńców – powiedział Kasparow.

Po debacie, ze względów bezpieczeństwa, Kasparow podpisywał książki bez udziału uczestników Campusu, udzielił wywiadu stacji TVN i wspólnie z Rafałem Trzaskowskim odbył spacer po zamkniętej części Kortowa.

Zdjęcia: Newsbar.pl

 

Posłuchaj wypowiedzi Garrego Kasparowa

Obejrzyj zdjęcia z Campusu