Zdroje z wodą zdatną do picia zawsze dobrze świadczą o mieście. W ostatnim czasie przybyło ich w Olsztynie przynajmniej kilka. W olsztyńskim ratuszu, wreszcie działają lwy strzegące głównego wejścia. Działają, czyli sączą miejską wodę w zamkniętym obiegu.

Kolejny zdrój pojawił się na starówce, przy katedrze. Nie specjalnie tam potrzebny, ale wodociągi widać chciały się przypodobać kościołowi. Zdrój swą formą architektoniczną przypomina katedrę. Podczas otwarcia zdroju zakopano pod nim kapsułę czasu z przesłaniem do przyszłych pokoleń, w którym miasto zapewnia, że dba o zasoby wody, załączono także obecne w obiegu pieniądze i sobotnie wydanie Gazety Olsztyńskiej.

Ze zdroju będą mogli skorzystać wierni i turyści.

Ale nas najbardziej cieszy zdrój zainstalowany naprzeciwko poczty głównej przy ul. Pieniężnego, tuż przy ścieżce rowerowej. Zdrój pozwala napić się spragnionemu rowerzyście, napełnić wodą butelkę, a w jego najniższej partii napić się wody czworonogom.

Olsztyńskie wodociągi dostarczają mieszkańcom miasta każdego dnia ok. 25 tys. m3 wody