W podzielonym Biskupcu zapowiada się ciekawy pojedynek o fotel burmistrza. Mieszkańcy miasta, w skutek inwestycji firmy Egger podzieli się na pół. Jedni są “za” obecnym burmistrzem, inni “przeciw”.

Część mieszkańców uważa, że fabryka jest bardzo potrzebna, bo da regionowi nowe miejsca pracy. Pozostali obwiniają Kamila Kozłowskiego, obecnego burmistrza, o brak konsultacji i samowolę inwestycyjną. Burmistrz miał według nich potajemnie zgodzić się na miliardową inwestycję, która zatruwać będzie środowisko naturalne. Firma Egger ma wytwarzać w Biskupcu płyty wiórowe m.in. do produkcji mebli i zatrudniać około 400 osób.

Do ratusza z silną ekipą startuje PSL. Na czele komitetu stanęła Monika Wadowska, która ubiega się o fotel burmistrza. Będzie miała jednak trudne zadanie, bo Kamil Kozłowski mimo wszystko ma spore poparcie wśród mieszkańców miasta, głównie dzięki inwestycjom komunalnym m.in. ze środków Unii Europejskiej, jakie zrealizował w trakcie mijającej kadencji.